czwartek, 24 września 2020

Powódź

 Zdrada? 

Samobójstwa?

Handel kobietami?

Morderstwa?

Nagrania filmów podczas egzekucji ludzi?


Czy to wszystko może dziać się jednocześnie w kilkunastoosobowej grupie?

Oczywiście, może. W Krakowie. 


Serdecznie zapraszam Was do przeczytania “Powodzi” Pawła Fleszara. 



Nigdy wcześniej nie miałam przyjemności przeczytać historii, której akcja toczy się w Krakowie. Nie przepadałam za tym miastem, ale po przeczytaniu “Powodzi” z chęcią odwiedziłabym Kraków, szczególną uwagę zwracając na tereny, które są bardzo podatne na zalania, gdy poziom Wisły przekracza bezpieczną granicę.


Głównym bohaterem jest Kris, który dowiaduje się o samobójczej śmierci swojego przyjaciela - Kuby.  Nie zwlekając, nie dowierzając, postanawia rozpocząć własne śledztwo i dowieść, że jego przyjaciel nie popełnił samobójstwa tylko został zamordowany. Do takich działań zmotywował go pozostawiony przez Kubę list pożegnalny, ze zdjęciem dziewczyny, która według Krisa, zna odpowiedzi na wszystkie nurtujące pytania. 


Kris na kilka dni przenosi się do Krakowa, gdzie poznaje Marikę, nastolatkę, która wymaga zainteresowania drugiego człowieka. Nie dostając go w odpowiedniej ilości, interesuje się sprawami obcych ludzi. Za wszelką cenę chce pomóc Krisowi, który dzięki byłym pracodawcom i partnerkom Kuby próbuje ustalić co się stało. Pomimo tego, że Kris jest żołnierzem, bez pomocy Mariki oraz jej kolegi Kamila, nie byłby w stanie rozwiązać tej zagadki… 


Kris bardzo szybko znajduje kolejne wskazówki, które pozostawił mu Kuba i odnajduje grupę ludzi, która zajmuje się nagrywaniem filmów snuff, a co za tym idzie, trafia w śmiertelne niebezpieczeństwo razem ze swoimi nowymi przyjaciółmi, którzy w porównaniu do niego, są jeszcze dziećmi. 


Jesteście ciekawi czy Krisowi uda się uciec przed śmiertelnym zagrożeniem ? Czy Kris zdąży się dowiedzieć jaki był motyw samobójstwa jego przyjaciela z dzieciństwa, a może ta śmierć została upozorowana?


Zastanawiając się nad odpowiedziami, zwróćcie uwagę na to, jaką siłę ma żywioł i jak ważną rolę odgrywa w opowiadaniu. Tytuł “Powódź” posiada drugie znaczenie, jednakże jego Wam nie zdradzimy… 


Na uwagę zasługuje również wykorzystanie przez autora ciekawego zabiegu. Każdy rozdział dotyczy nowego dnia w tygodniu i poprzedzony jest wycinkami z gazet bądź screenami ze stron internetowych. Dzięki temu fabuła wzbogacona została o tło historyczne, wydarzenia z tonącego miasta. Dodatkowym atutem są nawiązania do dziennikarza muzycznego - Beksińskiego, muzyki zespołu Deep Purple oraz rytuałów Indian. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz