„Słyszę jedynie wilczy
skowyt: Odkryj swoją falę, poddaj się jej i płyń”.
Z samego rana chciałabym zachęcić Was do przeczytania
Zwilczonej, napisanej przez Adriannę Trzepiotę. Serdecznie dziękuję wydawnictwu
Świat Książki za przesłanie egzemplarza. Gdy tylko przeczytałam zdanie z
okładki: „Kiedy czary
i magia biegną na czterech łapach – to znak że musi wydarzyć się coś dobrego” wiedziałam, że muszę przeczytać tę książkę.
i magia biegną na czterech łapach – to znak że musi wydarzyć się coś dobrego” wiedziałam, że muszę przeczytać tę książkę.
Główną bohaterką jest nauczycielka, mieszkająca na Mazurach,
posiadająca męża, córkę i dom, codziennie pielęgnująca najważniejsze w życiu
wartości. Jej życie wygląda jak sielanka, jednakże natłok obowiązków,
zatracenie się w codzienności, powoduje że Jaśmina traci poczucie własnej
wartości, swojej siły, o której nie powinna zapomnieć żadna z kobiet. Na swojej drodze spotyka wilczycę, która za
wszelką cenę chce uchronić Jaśminę przed zapomnieniem o własnych marzeniach,
potrzebach, pragnieniach. Wilczyca pojawia się w życiu codziennym,
podpowiadając Jaśminie, co może zrobić by znów poczuć się silną, niezależną,
piękną, a przede wszystkim wolną kobietą. Wilczyca pojawia się po to, by pomóc
w przewartościowaniu i spełnieniu marzeń. W powieści obserwujemy walkę głównej bohaterki ze swoimi dotychczasowymi wartościami, obowiązkami, a potrzebami,
o których zdążyła zapomnieć.
w przewartościowaniu i spełnieniu marzeń. W powieści obserwujemy walkę głównej bohaterki ze swoimi dotychczasowymi wartościami, obowiązkami, a potrzebami,
o których zdążyła zapomnieć.
Na uwagę zasługują opisy pięknych mazurskich oraz podlaskich
krajobrazów, możliwości płynące z wykorzystania zasobów naturalnych. W fabule
przeplatają się wątki magii, czarów, wierzeń. To wszystko otaczają piosenki (A.
Osieckiej, K. Nosowskiej, zespołu Strachy na Lachy) oraz literatura (Z. Nienackiego,
M. Aulich, K. Turkiewicz-Suchanowska). Wszystkie zabiegi powodują że przez
powieść czytelnik dosłownie przepływa, nie wiedząc kiedy. Każda strona jest
wartościowa i ładuje akumulatory.
Dla
każdego odbiorcy wilczyca będzie kimś (bądź czymś) innym. Drogi czytelniku, Ty
sam musisz stwierdzić czego metaforą jest wilczyca, ale to dopiero po
przeczytaniu tej książki.
Niewątpliwie Autorka przypomina nam że każda kobieta jest
wartościowa i posiada w sobie siłę i moc by stawiać czoła przeciwnością losu.
Każda z nas posiada swoją wilczycę, która przebudza się w najmniej oczekiwanym
momencie.
We mnie właśnie się przebudziła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz