czwartek, 9 lipca 2020

Jak żyć? :)




Lubimy sięgać po bardzo różną tematykę. Ostatnio dominują w naszej biblioteczce thrillery i kryminały ale… ileż można się bać? :) Nieobca jest nam także tematyka wojenna, reportaże czy lekkie “babskie” powieści. Natomiast dzisiaj chcemy zaprezentować Wam zbiór trzech książek z kategorii lifestyle. Bardzo rzadko zdarza nam się sięgać po takie pozycje dlatego tym bardziej Wam je polecamy - skoro zainteresowały takich niedowiarków jak my :)

Słynna już seria książek z leniwcem na okładce chodziła za mną już od dawna. Byłam więc bardzo zadowolona kiedy dostałam je w niespodziance urodzinowej. Czułam w kościach, że pierwsza część “Jak mniej myśleć” będzie czymś dla mnie, ponieważ dzięki szybkiemu przekartkowaniu już wiedziałam, że mam w sobie coś z osoby nadwydajnej mentalnie (określenie autorki). Czyli osoby emocjonalnej, nadwrażliwej, odczytującej komunikaty niewerbalne, bardziej uważnej, empatycznej i jak mówi książka “analizującej bez końca”. Z książki dowiedziałam się, że każda półkula naszego mózgu ma swoją mowę. Język lewej można przyrównać do cyfrowego, bardziej ścisłego. Natomiast język prawej jest bardziej analogowy, holistycznie postrzegający rzeczywistość. Co ważne, w zależności od tego, która półkula mózgu u nas dominuje odmiennie postrzegamy rzeczywistość, a sposób myślenia i mentalność zależą od położenia ośrodka rozumowania. U większości z nas dominuje półkula lewa, natomiast u nadwydajnych - prawa. Oznacza to, że myślenie takich osób jest bardziej rozgałęzione, przebiega wielotorowo, a myśli często kłębią się “nie dając spokoju”. Dowiadujemy się także o kilku “hiper”: hiperprzenikliwości, hiperempatii oraz hiperestezji czyli inaczej mówiąc przeczulicy danego zmysłu np. węchu.
Książka pomaga zrozumieć, że bycie nadwydajnym to dar, a nie przeszkoda. Pozwala okiełznać swoje reakcje i zachowania, a także tok myślenia osób, które być może mamy w swoim otoczeniu. A wszystko co przybliża nas do zrozumienia samych siebie i nabrania większej wyrozumiałości w stosunku do innych jest moim zdaniem niezwykle ważne. W książce zawartych zostało wiele przykładów zaczerpniętych z doświadczeń i praktyki autorki Christel Petitcollin. Książka napisana jest dosyć przystępnie, chociaż nie brakuje w niej profesjonalnego języka i czasem przydługich opisów związanych z prowadzonymi badaniami. W książce jako bardzo szczególna nadwydajność został też opisany Zespół Aspergera. Chociaż odnajduję w sobie niektóre cechy osoby nadwydajnej to nie ze wszystkim mogę się zgodzić. Książka nieco szufladkuje takie osoby jako te mające duże trudności z nawiązywaniem relacji międzyludzkich, odrzucone i niezrozumiałe. 
Książka “Jak lepiej myśleć” stanowi rozwinięcie i uzupełnienie pierwszej części. Uważam, że daje więcej, niż część pierwsza, wskazówek i narzędzi, które można wprowadzić w swoje życie. Przekazuje prostą ale bardzo istotną prawdę: “Jak inni mieliby cię zrozumieć, zaakceptować, pokochać skoro ty sam tego nie robisz?” Mówi także o niskim poczuciu własnej wartości, z którego wyrasta w nas potrzeba uzyskania aprobaty i potwierdzenia przez otoczenie słuszności naszych decyzji. Ale nic z tego - nikt nigdy nas nie uspokoi, rolą innych nie jest budowanie naszej wiary w siebie - to tylko i wyłącznie nasze zadanie i nasza mała-duża misja :)



Trzecią, książką, o której chcemy Wam opowiedzieć jest “Slow life - zwolnij i zacznij żyć”. Muszę przyznać, że książka ta bardzo mnie wciągnęła. Dwie wcześniej opisane pozycje czytałam naprzemiennie z beletrystyką (jednak swojej natury nie oszukam - potrzebuję fabuły :)), natomiast książkę Joanny Glogazy “wciągnęłam”. Autorkę tej pozycji śledzę w mediach społecznościowych już od dłuższego czasu i bardzo podoba mi się jej podejście do świadomego życia, racjonalnych zakupów i ograniczenia w posiadanych przedmiotach. Daleko mi do perfekcji w tych dziedzinach jednakże malutkimi kroczkami podążam tę ścieżką ponieważ bardzo mnie fascynuje. “Slow life” napisane jest bardzo lekkim językiem, czytając miałam wrażenie jakbym po prostu rozmawiała z autorką. Z książki możemy dowiedzieć się, że tytułowy nurt, chociaż nazwę zaczerpnął z języka angielskiego i brzmi nowocześnie, nie jest niczym innym jak połączeniem starożytnych filozofii i wartości największych religii. Zakłada prowadzenie harmonijnego i szczęśliwego życia, w którym stawiamy na jakość a nie ilość. Dotyczy to wielu aspektów życia, nie tylko liczby posiadanych przedmiotów ale także relacji z innymi ludźmi, sposobu spędzania wolnego czasu i odpoczynku, rozwoju naszych zainteresowań oraz organizacji. Mówi jak nie marnotrawić naszego czasu i nie dopuścić do tego aby czas przeciekał nam przez palce przynosząc tylko rozczarowanie i frustracje. Książka podzielona jest na rozdziały i podrozdziały. Łatwo można wrócić do interesujących nas pojęć, dzięki temu, że są one wyszczególnione na marginesach. W środku znajdziemy także wywiady z inspirującymi osobami, wypunktowane “zasady” oraz ćwiczenia pozwalające lepiej poznać nam samych siebie i swoje potrzeby. Książkę czyta się z zaciekawieniem ponieważ nie jest ona napisana z punktu widzenia eksperta. Joanna Glogaza wielokrotnie podkreśla w niej jak długą drogę przebyła po to aby zmienić swoje życie na lepsze. Ona też popełniała i nadal popełnia błędy. Jednakże na bazie swoich doświadczeń i dzięki zgłębianiu przez lata tego tematu, pomaga innym w tym mozolnym ale przyjemnym procesie - robienia czegoś dla siebie, tak aby przeżyć swoje życie jak najlepiej i jak najpełniej, w zgodzie ze sobą. 


5 komentarzy:

  1. Czytałam "Jak myśleć mniej" i trochę była dla mnie męcząca... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiemy doskonale, pewne fragmenty również dla nas były zbyt teoretyczne...

      Usuń
  2. Jak mniej myśleć... Osobiście czytałam i się zawiodłam. Myślałam że mi trochę pomoże ale jednak nie bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mamy nadzieję, że kolejne pozycje książkowe będą lepsze :)

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń